Mężczyźni i aromaterapia. Misja (nie)możliwa? Porozmawiajmy o mężczyznach w świecie olejków eterycznych.

Autor Milena Ivanova dnia

Autor: Milena Ivanova*, aromaterapeuta kliniczny z Instytutu Tradycyjnej Medycyny Ziołowej i Aromaterapii w Londynie, MIFPA

Mężczyźni i aromaterapia — temat, który szczególnie w obszarze zapachów często pojawia się przy okazji Dnia Ojca i bożonarodzeniowych prezentów. Dziś jednak chcę zaprosić do rozmowy o nich w innym wymiarze — poza świętami, poza okazjami.

Troska o zdrowie, dobre samopoczucie i poczucie własnej wartości staje się dziś nie tylko przywilejem, ale i codzienną potrzebą. Coraz więcej osób — niezależnie od płci — szuka naturalnych sposobów na poprawę jakości życia. Aromaterapia, choć często kojarzona z kobiecym światem, coraz śmielej wkracza również w męskie życie, stając się realnym wsparciem dla panów — zarówno tych świadomych, jak i tych, którzy dopiero zaczynają odkrywać świat naturalnych zapachów oraz ich uzdrawiającej ciało i umysł mocy.

Dla wielu z nas mężczyźni są codziennym wsparciem, inspiracją i ważną częścią życia — jako partnerzy, ojcowie, przyjaciele. Chcemy, by również oni mogli czerpać z zasobów natury to, co najlepsze. Dlatego warto przyjrzeć się temu, jak aromaterapia może wspierać ich zdrowie, energię i dobre samopoczucie — w prosty, skuteczny i naturalny sposób.

W dalszej części tekstu opowiem, jakie olejki eteryczne najlepiej odpowiadają męskim potrzebom i podzielę się praktycznymi pomysłami na ich wykorzystanie w codziennym życiu.

Kiedy zaczęłam zajmować się aromaterapią, mój mąż, który jest synem stomatologów, najpierw patrzył na to z lekkim uśmiechem, potem z niedowierzaniem, które z czasem zamieniło się w ciekawość. Doszliśmy do momentu, gdy to on przypominał mi, by włączyć dyfuzor w pokoju dziecka. Sięgał po mój aloesowy żel z neroli, do którego się wręcz przywiązał i którym smaruje twarz po goleniu albo po prostu do nawilżenia przed wyjściem z domu. Kiedy spotykamy się z przyjaciółmi, często mówi o olejkach więcej niż ja. Tak to często bywa z mężczyznami: wielu jest sceptycznych i krytycznych na początku, lecz kiedy przekonają się do jakiegoś rozwiązania, eksplodują entuzjazmem.

Zdecydowanie mężczyźni mają inne preferencje zapachowe, a ich wrażliwość na zapachy często różni się od kobiecej. Otrzymywałam wiadomości od klientek, które mówiły, że w domu nie mogą używać dyfuzora, bo ich mężowie nie znoszą żadnych zapachów. Sceptycyzm wśród mężczyzn jest spory, ale osobiście uważam, że jego źródłem może być wieloletnia ekspozycja na syntetyczne perfumy i zapachy — w praniu, środkach czystości, kosmetykach, świecach, odświeżaczach powietrza i tym podobnych.

Każdy musi odkryć na nowo, że zapach pochodzący z natury może przynieść ulgę, a nie drażnić — złagodzić ból głowy zamiast go wywoływać, zatrzymać kaszel zamiast go nasilać, pomóc zasnąć zamiast utrudniać sen. Bo dla wielu osób aromaty kojarzą się z czymś sztucznym albo przynajmniej z czymś drażniącym.

Oto trochę informacji dotyczące męskiej grupy odbiorców:

Jakie zapachy preferują mężczyźni?

-          Drzewne i ziemiste – takie jak cedr, sandałowiec, wetiweria, które kojarzą się z siłą i stabilnością emocjonalną;

-          Miętowe i cytrusowe – np. mięta pieprzowa, rozmaryn, cytryna, trawa cytrynowa, które dodają energii i poprawiają koncentrację;

-          Korzenno-afrodyzjakoweimbir, czarny pieprz, paczula, goździkowiec korzenny, które rozgrzewają i pobudzają zmysły.

🌿 Najpopularniejsze olejki eteryczne wybierane przez mężczyzn to:

  1. Wetiweria pachnąca – ma przydymiony, ziemisty zapach, często stosowany w męskich perfumach; działa uspokajająco i stabilizująco na emocje;
  2. Cedr – wzmacnia pewność siebie i koncentrację; jego głęboki zapach przywołuje skojarzenia z siłą i męskością
  3. Sandałowiec – ciepły, kadzidlany zapach, uznawany za afrodyzjak; działa uspokajająco i relaksująco;
  4. Mięta pieprzowa – chłodzi przepracowane mięśnie, łagodzi bóle głowy i dodaje energii fizycznej oraz psychicznej;
  5. Czarny pieprz – działa rozgrzewająco, stymuluje krążenie i pobudza zmysły;
  6. Cytryna – orzeźwia, poprawia nastrój i dodaje energii; działa oczyszczająco i antywirusowo.

Dziś przedstawię również kilka produktów wspierających życiową siłę mężczyzn oraz jedno niezwykle łatwe do zastosowania na co dzień rozwiązanie, które wymaga minimalnego wysiłku, a przynosi maksymalne korzyści.

Zaczniemy od zdecydowanie męskiej synergii do dyfuzji, bo dyfuzja to najprostszy, najprzyjemniejszy i najbezpieczniejszy sposób na pierwsze spotkanie z aromaterapią.

Synergia olejków eterycznych: Terra
To wyraźnie „męski” zapach — „Terra” dodaje siły i determinacji, balansuje emocje oraz uspokaja układ nerwowy. Egzotyczny, bogaty, głęboki i zapadający w pamięć, aromat "Terra" przypomina luksusowe męskie perfumy lub zapach ekskluzywnego hotelu, w jednym z najbardziej egzotycznych zakątków świata. Świetnie sprawdzi się także jako naturalne perfumy lub woda kolońska.

Trzy główne obszary działania: Synergia olejków eterycznych: Terra

Synergia „Terra” ma szczególne właściwości wspierające płuca i drogi oddechowe, działa jako skuteczny stymulant odporności oraz zapewnia doskonałą pielęgnację skóry. Przy miejscowym zastosowaniu w olejku do masażu pomaga też na skurcze mięśni i bóle stawów.

Skład: 100% czyste olejki eteryczne - amarylisowy, sandałowy, cedr atlaski, ravintsara, neroli bigarade, copaiba, wetiweria, paczula, sandałowiec, brzoza, niauli, goździkowiec, cynamonowiec Sugandai, żywica benzoesowa, kadzidłowiec indyjski

Kąpiel stóp z olejkiem Terra
Relaksuje, pomaga usuwać toksyny, przygotowuje do snu, działa profilaktycznie i wspiera przy pierwszych objawach przeziębienia, ma także właściwości przeciwgrzybicze i antyseptyczne.
Do miski wlej możliwie najcieplejszą wodę, którą możesz znieść bez poparzenia, dodaj garść soli epsom i 3–4 krople synergii Terra. Mocz stopy przez 10–15 minut, jeśli woda zaczyna stygnąć, możesz dolać ciepłej wody. Najlepszy czas na taką kąpiel to wieczór, tuż przed snem.
*Polecam zaopatrzyć się w sól epsom w większej ilości — jest świetna do wspomagania detoksykacji poprzez stopy. Można też użyć soli morskiej.

 

Aloes Drzewo Herbaciane – nawilża, dezynfekuje i działa antyseptycznie

Łagodząca i dezynfekująca pielęgnacja dla męskiej skóry. Doskonały zamiennik środków po goleniu lub po prostu codzienna dawka nawilżenia. Wysokiej jakości żel łączy nawilżającą moc aloesu z dezynfekującymi i antybakteryjnymi właściwościami olejku eterycznego z drzewa herbacianego. Idealny zarówno na wieczór, jak i na poranek. Szczególnie dobrze wpływa na skórę problematyczną z nierównym kolorytem, i z tendencją do trądziku.
Skład: żel aloesowy, olejek z drzewa herbacianego, manuka, naiouli, olej jojoba i z dzikiej róży.

 

Hydrolat z rumianku pospolitego — naturalny aftershave!
Hydrolaty to moja ulubiona, choć w Polsce wciąż mało znana kategoria produktów, mających niezwykłą moc leczniczą. Rumianek pospolity szczególnie dobrze sprawdza się jako łagodny, ściągający i zmiękczający aftershave. Jego zapach odpowiada mężczyznom. Hydrolat z rumianku można wymieszać z hydrolatem z pelargonii, który ma zapach bardziej kwiatowy.

Aroma Key — idealny dyfuzor do samochodu
Choć nie lubię stereotypów, że mężczyźni lubią samochody bardziej niż kobiety, nie możemy tutaj nie wspomnieć o dyfuzorze do samochodu Aroma Key. Dyfuzor jest w zestawie z synergią „Cytrusowy ogród”, która doskonale odświeża, reguluje i podnosi na duchu.  Dla mężczyzn polecam również do jazdy w samochodzie olejek z mięty pieprzowej lub trawy cytrynowej — 2-3 krople wystarczą, by pobudzić i utrzymać koncentrację, a jednocześnie zachować spokój podczas drogi.

5% dziś, 15% w przyszłym roku

Oshadhi obsługuje klientów w Polsce dopiero od początku tego roku i do tej pory około 5% naszych klientów stanowią mężczyźni. Niewiele, prawda? Może się wydawać, że to niezbyt obiecujące dla tej grupy na rynku. Ale nie tak szybko!

Bo ciekawostką jest to, że w profesjonalnym świecie aromaterapii wielu autorów i cenionych ekspertów to właśnie mężczyźni — nie zapominajmy też, że założycielem Oshadhi jest dr Malte Hozzel.

Tak jak w każdej dziedzinie to kwestia świadomości, która wymaga czasu, konsekwencji i cierpliwości. Ale temat zdecydowanie nie jest obcy męskiej części świata, wręcz przeciwnie. Z własnego doświadczenia wiem, że sceptycy wśród mężczyzn są na początku większością, ale też z doświadczenia mogę powiedzieć jedno — gdy już odkryją zalety aromaterapii, stają się tak samo lojalni i oddani, jak my, kobiety.

I właśnie dlatego spodziewamy się, że ten odsetek się podwoi, a nawet potroi. Obiecujemy podzielić się z Wami efektami za rok.

Z troską od Natury, dla wszystkich naszych mężczyzn.


Udostępnij



← Starszy post Nowszy post →


0 komentarzy

Zostaw komentarz

Komentarze muszą zostać zatwierdzone przed ich opublikowaniem.